Kolejne przekształcenie, dotyczące dystrybucji, okazało się jeszcze bardziej skomplikowane. „Zwiększyliśmy zdolności spedycyjne naszych magazynów o olbrzymi współczynnik 25% oraz zwiększyliśmy, i to nawet bardziej, liczbę produktów wysyłanych bezpośrednio z naszych zakładów produkcyjnych – prawdopodobnie o 30%”, stwierdził Fleck. „Oznaczało to konieczność wczesnego zapewnienia sobie przez nas dużej liczby dodatkowych spedytorów, tak aby umożliwić transport produktów na taką skalę”.
Choć może to wydawać się nieintuicyjne, GP obniżyło nieco liczbę produktów na każdej ciężarówce, zwiększając jednocześnie liczbę kursów. „Określamy to jako zwiększanie wskaźnika rotacji zapasów”, wyjaśnił Fleck. „Oznaczało to dla nas możliwość jeszcze częstszego uzupełniania pustek na półkach, co było lepszym rozwiązaniem dla klientów niż pozostawianie ich bez dostaw przez wiele kolejnych dni”.
Trzecia część strategii GP dotyczyła obsługi klienta. „Konieczne było natychmiastowe zapewnienie dodatkowych możliwości komunikacji, dzięki którym mogliśmy dowiedzieć się, co jest potrzebne, w jakim miejscu i jak tam dotrzeć”. Fleck jest szczególnie dumny z grupy Produktów konsumenckich, która wywiązała się ze wszystkich zaciągniętych w tym trudnym czasie zobowiązań w zakresie dystrybucji produktów. „Każdego miesiąca, bez wyjątków, realizowaliśmy nasze obietnice. Zawsze wywiązywaliśmy się z powierzonych zadań”. Spółka rozpoczęła ponadto bezpośrednią wysyłkę z zakładów GP do sklepów klientów, oszczędzając czas, jaki produkty spędziłyby w drodze do i z centrów dystrybucji.
„Jestem niezwykle dumny z naszej reakcji”, stwierdził David Duncan, szef grupy Produktów konsumenckich GP. „Nasz system zarządzania w zakresie planowania, zapasów i asortymentu, system magazynowania oraz spedycji i logistyki umożliwiły dostarczenie rekordowych liczby produktów do naszych klientów. Jako zgrany zespół podjęliśmy wyzwania i wykorzystaliśmy możliwości roku 2020, wyprzedzając naszą konkurencję”.